Lisi Pamiętnik #30

-Debile...- mruknęłam.
-Coś nie tak?- spytał Łapek.
-Yyy... E... Nic, nic!-  odparłam szybko i przesunęłam się kawałek bliżej Skalnego Tronu.
-Kyubi teraz będziemy z nim walczyć?- spytał się Kenya. Spojrzałam na niego.
-Tak, Sherlocku- powiedziałam i momentalnie przyparłam go do ziemi.
-Hej o co ci chodzi!- zdziwił się.
-Patrzy w naszą stronę- odpowiedziałam i skinęłam w stronę Shadowa. Anaruk spojrzał w na cień i wzdrygnął się lekko.
-Idziemy, chodźcie... Powoli!- zakomenderowałam i przebiegłam kilka kroków na wprost, reszta oczywiście za mną. Po kilku chwilach wpadliśmy pod do jednej z pobocznych jaskiń.
-Dobra i co teraz?- spytał się Lino.
-Teraz, czas obmyślić plan- powiedziałam.