niedziela, 10 kwietnia 2016

Lisi Pamiętnik #27 (Short again...)

Zaczęło się ściemniać, momentalnie wszyscy zamilkli. Gdzieś w górze zakrakał jakiś ptak.
-Coś nie tak?- spytałam.
-Co? Eee... Nie, chodźmy poszukać jakiegoś miejsca do spania...- mruknął Konar -Mogliśmy wyruszyć wcześniej... Tam przynajmniej jest nora do spania....-.
-NORA? Serio jesteś taki niemądry?! Przecież z każdej nory można się dostać do lasu... z każdej lisiej!- poczułam się oszukana.
-Taa... Racja- mruknął Kenya -Ale czemu nie powiedziałaś tego wcześniej?-.
-No nie wiem, może dlatego  że nawet nie wiedziałam że to JEST LISA NORA- prychnęłam.
-Hej! Nie kłóćcie się!- westchnął Konar. Spojrzałam na niego.
-Ja idę dalej, niedaleko MUSI być jakaś nora... Musi. A wy śpijcie, jeśli chcecie- mruknęłam.
-Idziemy z tobą- powiedział Konar.
-Dobra, to chodźcie- przeskoczyłam przez jakiś pień i ruszyłam dalej w głąb lasu. Reszta poszła za mną i chwilę potem staliśmy już przed jakąś starą norą... Przynajmniej dobrze że lisią.
-Dobra... Na trzy.... Raz.... Dwa....-

TRZY! W następnym epizodzie Lisiego Pamiętnika!

6 komentarzy:

  1. Czuję, że chyba nie masz jakoś pomysłu na następne części. Albo brak ci weny.
    Kiedy Kyubi się dowie w końcu, że jej towarzysze to tylko iluzje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewji OGAR Z TYMI ILUZJAMI! Mam pomysły ale nie chce mi się pisać :(

      Usuń
    2. Nie poprzestanę z iluzjami, póki wszyscy CO DO JEDNEGO nie zginą.
      Jak ktoś umiera, to umiera na zawsze. I nie ma "ojeju duszki mnie wskrzesiły".
      Martwi mają pozostać martwymi. To nie fair, że mają drugą szansę.

      Usuń
    3. Rejwi to mój blog i mogę prowadzić historię tak, jak chcę. Ja nie mam zamiaru nikogo uśmiercać. Masz po to bloga żebyś se pisał swoje fanaberie.

      Usuń
    4. Nie mówię przecież, żebyś coś zmieniała.
      Napisałem tylko, że nie mam zamiaru przestawać z iluzjami, póki nie zginą, a ty się od razu obrażasz.

      Usuń
    5. Aha. Nie obrażam się, tylko denerwują mnie te twoje komentarze XD

      Usuń