piątek, 11 marca 2016

Lisi Pamiętnik #23 1/2

Trochę czasu zajęło nam wydostanie się z mgieł duchów, jednak po chwili wychyliłam nos na polany. Ruszyłam w stronę skalnego tronu a Cort biegł za mną, niewinnie przyglądając się jeleniom i zającom biegającym po łąkach.
-Pośpiesz się, rada alf zdecyduje co z tobą zrobić- mruknęłam do niego. Odwrócił się.
-Tak? A czemu nie mogę tu zostać, tak od razu, bez formalności?- spytał.
-Ponieważ tak trzeba i już. To prawa zawarte wiele lat temu, kiedy do lasu przybyły pierwsze zwierzęta- odpowiedziałam.
-Dobra... Już idę- westchnął i podreptał za mną do jaskini alf. Kiedy tylko weszliśmy do środka obróciły się ku nam głowy Konara i Lino.
-Witaj Kyubi, widzę że czujesz się lepiej po swojej wycieczce do mgieł duchów. Nie dziwię się, trochę cie nie było- uśmiechnął się Konar.
-Nie rozumiem cię. Byłam tam tylko kilkanaście minut- spojrzałam na niego zdziwiona.
-Kilkanaście?! Konar, czy dobrze słyszałem, czy głuchnę? Była tam dwa dni! Kilkanaście minut!- zaśmiał się Szara Stal.
-Co? Dwa dni? Niemożliwe!- wykrzyknęłam. Po chwili obróciłam głowę i zobaczyłam zdziwionego Łapka patrzącego na mnie jakbym była wariatką.
-W mgle duchów czas biegnie szybciej, Kyubi- sprostował Konar.
-Aha, rozumiem- westchnęłam i odsunęłam się w bok aby zobaczyli "Shadowa" czyli Corta.
-Kto to jest, nowy adorator? Hę? Hę?- Serek szturchnął w bok Szarą Stal.
-Nie! Oszalałeś?!- zarumieniłam się -To Cort. Znaczy... Dawny Shadow...-.
-Shadow?!- Lini podniósł się na łapy jeżąc sierść.
-Stój!- zastąpiłam mu drogę -On nie wie co robił! Serio!-.
-Tak myślisz?- spytał zimny głos.
-C-co? Cort...- obejrzałam się. Ruda sierść lisa rozpłynęła się w fioletowej mgle, a jego zielone oczy przemieniły się w złote; skrzące nienawiścią i żądzą mordu.
-Zdradziłeś nas! Znowu! Tym razem się nie wywiniesz!- warknął Lino i skoczył na lisa. Jednak przenikł przez jego futro jak przez wiatr.
-To nic nie da, jego zaatakować mogą tylko lisy z darem- mruknęłam do wilka, ten kiwnął głową i odskoczył od Shadowa. Cień przeskoczył nad moim grzbietem i przewalił się na Lino. Ugryzłam go w łapę, jednak nic to nie dało. Lino padł martwy. Wezbrała we mnie złość.
-NIE-ZAMORDUJESZ-NIKOGO-WIĘCEJ-W-TYM-LESIE!- warknęłam. Lis skoczył w bok unikając mojego ataku.
-Zdziwisz się, wiewióreczko- sapnął. Konar odszedł z Serkiem i Szarą Stalą na bezpieczną odległość. Odwróciłam od nich wzrok, wtedy Shadow zaatakował i szarpnął mnie za bark na którym widniały ślady łap. Poczułam ból, jednak nie przejęłam się tym.
-Siła- mruknęłam. Nic się nie stało. Lis spojrzał na mnie z chytrym uśmiechem.
-Nie masz co próbować. Póki rana się nie zagoi i ślady nie wrócą na swoje miejsce nie będziesz mogła użyć ich mocy.- zaśmiał się. Jego futro zawrzało żywym, fioletowym ogniem. Ślepia były niczym żywe iskry, kły nienaturalnie wyostrzyły się.
-A teraz, walcz z moją poprawną formą- warknął. Ledwo uniknęłam jego ataku.
-Konar, weź ze sobą Łapka, Nelę, Anaruka i jakiegoś medyka. Serek i Szara Stal też idą z tobą, wyjdźcie z nory i schowajcie się, ja się nim zajmę.- powiedziałam do jelenia, kiwnął głową i przebiegł niepostrzeżenie za cieniem.

CIĄG DALSZY NASTĄPI!

3 komentarze:

  1. Uuuu Tak jest, wreszcie ktoś zginął! :3
    Choć nadal nie wiemy co stało się z Kenyą.
    Potrzeba tylko jeszcze teleportacji na międzygalaktyczną arenę, zawieszoną w powietrzu.
    Oraz tego, jak Kyubichan ginie. Ej serio, mogłabyś dorobić do tego jeszcze jakąś ładną animację. Oczywiście według wszechpanujących zasad potem by okazało się, że została niewiadomą siłą wskrzeszona, albo coś takiego. Na przykład ~20 lat po swojej "śmierci", za czasów panowania Shadowa. Można by umieścić tam inne postacie postarzałe.

    Oczywiście nie zmuszam. Najwyżej sam coś takiego napiszę/zrobię animację/zrobię grę.
    Niech twoja powieść idzie drogą, którą ty chcesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybys zrobil gre byloby super :D animacje bym dala ale nie umiem robic rysowanych. Kyubi nie umrze i shadow bedzie panem lasu przez 2-3 mies. Potem...

      Usuń
    2. Jeśli chodzi o grę - już nawet mam zrobione menu, ale nie wiem czy chcę robić grę bezpośrednio o Kyubi, czy o całkowicie innych bohaterach (Karter oraz Karina). Co do tej drugiej opcji, to mam już nawet kawałek fabuły napisanej xD

      Szkoda, że nie umrze. Zgaduję, że zajdzie w śpiączkę.
      Prawda?
      PRAWDA?

      Usuń